Co u pszczół

Posucha w fotografii rowerowej, posucha w krajobrazowej. A to oznacza jedno – obadałem, co tam ciekawego w świecie owadów. W ogrodzie aktualnie kwitnie kilka gatunków roślin, więc i pracowitych pszczół jest pod dostatkiem.

Ja uparłem się, żeby choć jedną sfotografować w locie, co nie było łatwe. Raz – ze względu na ich ruchliwość, dwa – ze względu na brak światła, bo ostatnimi czasy chmury nie schodzą z nieba.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz