Moje zmysły

Tak zaplanowałem wyjazd rowerowy, aby na sam koniec dnia trafić na pobliską żwirownię. Piękne warunki zaczęły się nieco przedwcześnie, więc musiałem ostro kręcić, aby zdążyć.

Jednak mniejsza z tym, bo widoki i klimat wynagrodziły zadyszkę. Zrobiłem kilka ujęć, a potem podczas postprodukcji, jak zwykle, doprowadziłem je do takiego wyglądu, jak widok odbierały moje zmysły, a nie jak to zarejestrowała bezduszna matryca smartfonu.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Join the Conversation

  1. ogryzek zycia's awatar

1 Comment