Wracałem ze spaceru i musiałem się spieszyć ze względu na te właśnie chmury. Nie wyglądały jak zwykłe obłoczki, a widoczne smugi opadowe przypominały, że w każdej chwili może spaść deszcz.
Aparat czekał na szczęście w samochodzie, więc podjechałem szybko w najbliższe przyjazne fotografowaniu miejsce, aby uwiecznić ten podniebny spektakl natury.


