Bardzo długo

Planując trasy rowerowe, zaczynam je z domu, albo podjeżdżam z rowerem na dachu auta w jakieś miejsce. Ważne jest, by tak zaplanować trasę, aby podczas tych pierwszych chwil świtu znaleźć się w jakimś fajnym miejscu z widokiem na horyzont.

No i żeby wystartować o odpowiedniej porze, bo inaczej trzeba byłoby tam czekać i marznąć. A poranki ostatnio są naprawdę zimne. Rano potrafi być 7°C, a kiedy kończę trasę 27°C. I jak tu się ubrać? Zazwyczaj wracam z sakwą wypchaną ciuchami, które co kilka stopni zrzucam z siebie 😉

Pogoda jest do zndzenia co rano taka sama. Zero chmur i zamglenia. Mnie to sie nie nudzi. Może tak być baardzo długo.

Opublikowane przez Witold Ochał

Projekty? Sesje? Plenery? Nie, ja tylko fotografuję.

Dodaj komentarz