Co roku w okolicy września nader chętnie i często odwiedza nasz ogród. I wcale nie z sympatii, a czuje w tym swój własny interes. Rośnie tu kilka krzewów orzechów laskowych i to własnie to ją tu przyciąga.




Co roku w okolicy września nader chętnie i często odwiedza nasz ogród. I wcale nie z sympatii, a czuje w tym swój własny interes. Rośnie tu kilka krzewów orzechów laskowych i to własnie to ją tu przyciąga.
Zabawnie wyszła. 😉 Nie ma co jej żałować orzeszków, zima idzie, musi sobie trochę tłuszczyku odłożyć. 🙂
PolubieniePolubienie
Nie żałuję. Zjadła wszystkie 🙂
PolubieniePolubienie
Ohoho. Nie dziwię się, że co roku przychodzi, skoro ma u Ciebie tak dobrze. 😉
PolubieniePolubienie
Miłe spotkanie. 🙂
Gdybyś miał w ogrodzie leszczynę turecką, to wiewiórki nie kradłyby orzechów laskowych. 😉
PolubieniePolubienie
Nie lubią jej?
PolubieniePolubienie
Zjadłyby orzechy tureckie zamiast laskowych. 🙂
PolubieniePolubienie
Dałeś jej w podziękowaniu orzeszka? :))
PolubieniePolubienie
Sama się poczęstowała 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wygląda na oswojoną i taka ładna, niech sobie pozjada te orzeszki 😉
PolubieniePolubienie
Mogłaby trochę dla nas zostawić 😉
PolubieniePolubienie
Z Rudą… życie jest wspaniałe!!!
PolubieniePolubienie
A no, szkoda tylko trochę tych skradzionych orzeszków
PolubieniePolubienie